środa, 21 stycznia 2015

Lis i mgła

Gdzie jest słońce, nie ma jak wyjść, za oknem mgła.
Nie oglądam wiadomości, mówią, że objęła świat.
Szarość, wilgoć, pustka, brak chęci i sensu.
Przecież nie można wiecznie stać w miejscu..

Nie ma niczego co rozświetli mi tą przestrzeń, 
Nie ma też sensu, wciąż czekać na Ciebie.
Nie ma sensu, czekać aż samo to przejdzie,
Jedynym wyjściem jest wziąć się znów za siebie.

Więc biorę tą bluzę, w kurtce się zgrzeje
Ubieram słuchawki, niech wiatr se wieje
Zakładam kaptur, tak dla klimatu,
Idę tam gdzie nie będzie żadnych łaków.

Miejscówka, nuta, klimat, moja bajka,
Uczucie, którego nie da alko ani fajka.
Możesz nie wierzyć, przecież Ci nie zabronię.
Wierzy w to każdy, którego pasja pochłonie.

----
Luźny tekścik =)

1 komentarz:

  1. Pierwsze zdanie to tak jakby to była rzeczywistość... Pogoda jest bezsensu ;) A Twój tekst jest świetny!
    http://blantt99-bloq.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń