piątek, 21 grudnia 2012

"Zostałem otagowany" Okay..

Zostałem otagowany w czyichś blogach i zostały mi zadane pytania.. teraz na nie odpowiem :3
miłego czytania :3

Pytania od:  http://musicisall.bloog.pl/

1) Jakiego rodzaju muzyki słuchasz?
Słucham wszystkiego co wpadnie mi w uszko ;3
Głownie jest to coś, przy czym mogę potańczyć, jakieś klubowe, lub dubstep.
2) Ulubiony artysta/artystka
Nie obrazisz się jak podam kilku?
http://www.youtube.com/watch?v=XoBSaN7gD98 <- C-walker Niceboy
http://www.youtube.com/watch?v=uAWqm6MlUZA <- Fursuitdancer Doryuu
W sumie.. nie będę podawał więcej. Oni pierwsi przyszli mi do głowy. Inspirują mnie.
3) Ulubiony zespół muzyczny
Skillet
4)Twoje zainteresowania, hobby
Taniec, pisanie tekstów, rysowanie. Głównie to.
5)Ulubiona książka
"Mały książę"
6)W której klasie jesteś i do jakiej szkoły uczęszczasz?
Klasa 2 CT profil teleinformatyczny, uczęszczam do tzw. Elektryka w Opolu.
7)Twoje motto życiowe
"Nie poddawaj się". Pierwsze co mi przyszło do głowy, ale kieruję się kilkoma zasadami.
8)Ulubiony cytat
"...jeśli mnie oswoisz, będziemy potrzebni jeden drugiemu." <- Antoine de Saint-Exupéry
9)Ulubiona strona internetowa
Nie mam takowej
10)Ulubiony kraj
Także żadnego jakoś specjalnie nie lubię
11)Twoje największe marzenie
Być szczęśliwym.


Pytania od: http://o-nim-dla-niego.bloog.pl/


1.Z myślą o czym założyłaś/łeś swojego blooga?
Z myślą o tym, że będę pisał o czymś, komentował jakieś sprawy, zdarzenia, rzeczy, a ludzie będą to czytać i komentować.
2.Czym się interesujesz?
Taniec, pisanie tekstów, rysowanie, furry, psychologia, wiele innych...
3.Czy chce Ci się odpowiadać na te pytania;)?
Wolałbym jakieś konkretniejsze.
4.Kim chciałbyś być w przyszłości?
Kimś potrzebnym, powszechnie lubianym itp.
5.Ulubiony przedmoit w szkole?
Matematyka.
6.Jaki film polecił/abyś mi do obejrzenia? I dlaczego;)?
"Jestem bogiem" Bardzo ciekawy. Obejrzysz to dowiesz się czemu ;3
7.Jakiej muzyki słuchasz? Ulubiony utwór?
Wszystkiego co mi się spodoba.
Skillet - comatose
8.Co sądzisz i moim bloog'u?
Oryginalny, ale za dużo dodajesz różnych cytatów itp na końcach wpisów.
9.Od czego jesteś uzależniony?na?
Od uczuć i myśli. ;3
10.Lubisz Święta Bożego Narodzenia? Dlaczego?
Lubię, dostaję prezenty, spotykam bliskie osoby, jest miło.





poniedziałek, 10 grudnia 2012

O zaufaniu

Wru! :3

 Temat na tę notkę wziął się stąd, iż piszę z wieloma osobami, i 'słyszę', że ktoś kogoś poznał, ktoś komuś zaufał, wrażenie 'jakbym znał(a) go/ją od dawna', 'od razu mu ufam' itp..
W sumie mam tu na myśli głównie poznawanie się osób przeciwnych płci, bo wtedy zwykle te poznawanie kogoś jest ciekawsze.. i w sumie, chciałbym tą notką ostrzec parę osób by nie oddawały swojego zaufania gdy druga osoba na nie nie zasłużyła ;3 (hmmm te ";3" jest takie trochę szare na tle tego tekstu.. co myślicie abym dodawał graficzne emotki?) 
Jest np sytuacja, gdzie jakaś dziewczyna podoba się jakiemuś chłopakowi (lub na odwrót). Nie znają się, bo nie rozmawiają dużo. Lecz, gdy zacznie się rozmowa, osoba zainteresowana wyglądem tej drugiej będzie w stanie szybciej jej zaufać. Jak się zauroczy (a niekoniecznie o tym może wiedzieć) to często ma wrażenie, że strasznie dużo wie o tej drugiej osobie (już po pierwszej rozmowie..), że pasują do siebie i, że warto jej/mu ufać. Racjonalnie patrząc: czy po 1 rozmowie można kogoś poznać? - nie! Czy po tygodniu możemy powiedzieć, że kogoś znamy? - nie do końca. Ile razy zdarza się tak, że rozmawiamy, spotykamy się itd z kimś długi czas, a potem ta osoba okazuje się zupełnie inna? Ile razy stwierdzamy, że za szybko komuś zaufaliśmy? Wiele.  Uważam, że trzeba mieć lekki dystans prawie zawsze. Szczególnie do nowo poznawanych osób. Nie mówię, by być nie ufną osobą i by nikomu nie ufać. Mówię, byśmy dali pierwsze zasłużyć komuś na swoje zaufanie nim je ten ktoś dostanie.


piątek, 7 grudnia 2012

Co nas kształtuje? Co nas zmienia?

Witam!
No więc tak. Zwróćmy uwagę na to jacy jesteśmy. Zastanówmy się dlaczego jesteśmy tacy a nie inni. Co wpłynęło na to jacy jesteśmy? Co na to wpływa? I jak? Postaram się wyjaśnić ^^

 To jaki będziemy mieć charakter na pewno w pewnym stopniu określają nasze geny. To jest oczywiste i tego nie muszę tłumaczyć. Kolejnym czynnikiem jest otoczenie i wychowanie. Początkowo wychowują nas rodzice. Ich wychowanie powinno nas przygotować do świata, wyuczyć w nas zachowania i reakcje, podejście do różnych spraw.  Następnie wychowuje nas najbliższe otoczenie. Koledzy, szkoła, inna część rodziny, telewizja, muzyka, gry... Zmieniają nas, kształtują poglądy i nowe podejście do ludzi.  Następne, co kształtuje i zmienia nas to tzw. urazy. Psychiczne. Np, jeżeli ktoś w dzieciństwie nas nie doceniał, to będzie nam brakowało tego potem i będziemy starać się być docenieni. Jeżeli mamy za sobą kilka sytuacji łamiących serce możemy być nieufni do nowych osób.

W skrócie: wydarzenia, rozmowy, osoby, które spotykamy na naszej 'drodze' przez życie nas kształtują.

piątek, 30 listopada 2012

Droga w życiu

Jak funkcjonuje życie? Czym się w nim kierować? Jaki ma sens?
Niektórzy wiedzą po co żyją i mają twardą psychikę.. Inni mówią, że życie nie ma sensu.. bez sensu jest tak mówić, a tym bardziej nic z tym nie robić. Wtedy sensem życia powinno być przecież szukanie tego sensu, celu! Chęć spełnienia jakiegoś marzenia, zdobycia czegoś, jakiejś rzeczy, statusu, cokolwiek.
 Są też osoby, których to kompletnie nie obchodzi.. To jest w pewnym sensie ciekawe..

Wg mnie każdy powinien mieć jakiś cel w życiu, jakiś jego sens. A jeżeli nie ma go, to należy go szukać.
Jak ktoś mówi, że egzystencja nie ma sensu i woli się ciąć niż coś z tym robić to albo został poważnie zraniony psychicznie i trzeba mu pomóc albo jest frajerem. No może trochę bezpośrednio napisałem ale taka prawda. Jak ktoś się tnie albo robi sobie krzywdę dlatego, że psychika mu się złamała to taka osoba nie chce tego robić tak naprawdę.
 Są też osoby, które żyją.. po prostu. Żyją w taki sposób, jakby ich prawie nie było. Nic nie wnoszą do życia. Ani swojego, ani czyjegoś ani ogólnie to świata. Potępiam coś takiego lekko.  Pochwalam za to osoby, które czymś się interesują, które oddają się zainteresowaniom, zachęcają innych, chcą pomagać i wiele wnosić do życia swojego i innych.

Czym kierować się w życiu? Powinno się mieć jakieś zasady, którymi się kierować. Powiedzenie by łamać zasady lub by ich nie mieć jest mądre? Ludzie od dawien dawna 'ustalali' zasady jakimi się kierować i tak wytworzyły się np. tzw. zasady moralne. Dekalog tj. 10 przykazań od Boga, których powinni uczyć na religii w szkołach też jest zbiorem zasad, którymi powinni kierować się 'wierni'. Ale jakimi kierować się w życiu? Myślę, że to zależy indywidualnie od każdego, by ustalić sobie własne zasady. Słyszałem o pewnej grupie ludzi, którzy kierują się takimi, że nie piją, nie palą, nie biorą narkotyków i nie uprawiają seksu z przypadkowymi osobami. Część osób by to pochwalała, inni by przeszli obojętnie, a jeszcze inni by się śmiali. Ale.. gdyby wszyscy tak się zachowywali i by wyznawali oraz praktykowali te zasady? Czy świat nie byłby lepszy? Nie byłoby używek (lubię alkohol, nie powiem, fajnie jest czasem wypić, ale kto powie, że nie umie bawić się bez alkoholu jest zerem). Co do tego seksu na imprezach itp z byle kim byle gdzie.. no nie wiem jak inni.. w sumie niestety wiem - cześć powie, że nie a i tak chętnie by się tak zabawiła a niektórzy się przyznają, ale są i też tacy, którzy unikają przypadkowych zbliżeń tego typu.
 Jaki jest więc sens praktykowania jakichś zasad, ograniczania się w imię nich, skoro inni robią co chcą?
Ostatnio dużo nad tym myślę.. Napiszę na ten temat kiedy przemyślę to dokładniej.
Ale póki co wiem tyle - wiele osób tych zasad nie ma, zachowują się niemoralnie, niegrzecznie itp..
Fajnie byłoby to zmienić. Ale..

By zmienić świat musisz zacząć od siebie!

Jaki życie ma sens?
To każdy powinien umieć sobie sam odpowiedzieć.




takie nic

Założyłem bloga.. już jakiś czas temu hmm i dalej nic tu nie pisze konkretnego chyba. Chociaż.. na początku musiało być konkretniej bo wtedy miałem więcej wyświetleń miesięcznie niż teraz.. no to raczej oczywiste skoro nic nie piszę. Mam czasem taką 'wenę' o czym mógłbym napisać ale akurat muszę co innego zwykle robić.. musze się zebrać i prowadzić jakoś lepiej tego bloga. Życzcie mi powodzenia! :3 no i możecie pomóc pisząc o czym mógłbym napisać czy coś ^^

środa, 14 listopada 2012

Zbiór kilku wierszy cz. 1

Kilka krótszych tekstów, których tutaj jeszcze nie udostępniałem ^^

1.

Mam tyle, a jednak tak mało.
Coś czuję, że będzie bolało.
Coś ze mnie ucieka, co innego przychodzi.
Nie wiem co myśleć, nie chcę błądzić.
Przydałaby się pomoc, ale jej nie oczekuje.
I tak mało kto by zrozumiał, jak ja się czuję.
(...)

2.

Deszcz pada niekoniecznie za oknem.
Ubrania są suche to policzki są mokre.
Słowa nic nie dadzą, milczenie też nie.
Czyny tak samo, nic mi się nie chce.

3.

Nie zamknę oczu, bo i tak nie mogę spać.
A w sumie może nie chcę spokoju sobie dać.
Nie wiem o czym myśleć, gdy zamykam oczy.
Może pomożesz mi, kładąc się obok mnie tej nocy?
Wytłumaczysz parę spraw, tak bym je zrozumiał.
Powtórzysz parę prawd, bym ich już nie szukał.
Lub zaprzeczysz im, gdy była to nie prawda.
Chciałbym wiedzieć przecież, czy mnie okłamałaś.
To wszystko wciąż spokoju mi nie daje,
Bywam marudny, to wiem. Przyznaje.

4.

A Ty jak się czujesz, gdy nikogo przy Tobie nie ma?
Jak się zachowujesz, wśród samotności cienia?
Próbujesz się uśmiechać, choć czasem nie wychodzi,
Nikomu o tym nie powiesz, no bo w sumie o czym?

5.

Nie powiem, że tędy przechodzę bo,
może zostanę na dłużej, może na rok.
Może na zawsze zostanę tu, ale nie wiem.
Wiem tylko tyle, że nic nie znaczę dla Ciebie.
Kto wie, może przypadkiem na siebie wpadniemy.
Kto wie, może też przyjaciółmi zostaniemy.

Kto wie, może się po prostu wzajemnie rozszarpiemy.
Kto wie, co by mogło między nami się stać.
Mogłoby być pięknie, lub byśmy musieli się bać.
Lub byśmy o sobie zwyczajnie zapomnieli.
Nie dowiemy się, jak będziemy tylko myśleli.
Jestem nieśmiały, możliwe, że Ty też,
zaczepiłbym Cię, gdybym wiedział, że chcesz.

Zobaczyłem Twoje oczy, chyba, tak mi się wydaje.
(...)





Mrah. ;3



czwartek, 1 listopada 2012

[Wiersz] Moje życie


Wszystko będzie tak jak ma być albo tak jak zechcę,
możesz mówić nie, a zrobię jak każe mi serce,
będę pędził do przodu, choćby nie wiem co,
będę robił co kocham, nie podoba się? bo?

To moja pasja, moje życie, moje marzenia,
Dostałem misje, mam coś do zrobienia.
Nie poddaje się, mimo że są zwątpienia
Ja walczę dalej, i mam coś do powiedzenia.

Kocham to co robię, więc będę to robił,
Gdy inni to hejtują, ja będę to znosił,
Będę robił na przekór, bo mam cel wyznaczony,
Gdy dążysz do swego, będziesz nieposkromiony. 

Pnij się do góry, a w końcu zobaczysz że,
Ciężka praca, treningi, serio opłacają się.
Nie wolno się poddawać, bo tak nie dopniesz swego
Progress musi być, poziom lepszy od wczorajszego.

Spełnię swe marzenia, bo to tego dążę,
Co robię to od serca, w taki sposób tworzę.
Zawsze staram się, dawać 100% siebie,
W swoich pracach, i bliskim w potrzebie.

Jestem dla przyjaciół, a oni są dla mnie,
Przyjaźń jest wieczna, nigdy nie upadnie.
Lojalność, szczerość, oddanie zaufanie,
Prawdziwa przyjaźń, trzymamy się razem.

Trochę już przeżyłem, ale doświadczę jeszcze więcej
Życie jest ciekawe, nie wiadomo co przyniesie.
Często zaskakuje, ale w sumie czy to źle?
Gdybym wiedział wszystko, nie nauczyłbym niczego się.

Miłość, przecież to ona napędza życie,
Jest wszędzie tam gdzie dobro, to nie jest odkrycie
Warto kochać, cudownie jest być kochanym.
Osobę która wiele znaczy, i my znaczymy wiele dla niej.

Czy warto ryzykować, gdy jest szansa na porażkę?
Czy nie grając w grę, możesz w nią wygrać? no właśnie.
By wygrać trzeba grać, kto nie gra nie wygrywa,
Dopóki walczysz masz szansę sukcesy zdobywać.

Teraz idź do przodu, i walcz o to co Twoje,
Nie zapominaj, dbaj o to co swoje,
Bierz ile możesz, i tego nie oddawaj,
dziel się najwyżej, siebie nie sprzedawaj.

Życie będzie szare, dopóki go nie pokolorujesz,
Możesz to zrobić, kolorami jakie potrzebujesz,
Gdy nie znasz kolorów, to nie znasz siebie do końca,
Musisz więc zacząć od tego, by siebie dobrze poznać.

Gdy brakuje Ci kredek, by życiu nadać barwy,
Twój los też, wcale nie jest taki marny.
Musisz poszukać sposobu, lub ktoś pokoloruje je z Tb,
Pamiętaj o jednym, kredek nie dawaj wrogom.

Zawsze się trzymaj, marzeń nie daj odebrać.
Dopóki biegniesz, nie możesz przegrać,
bitwami się nie przejmuj, ważniejsza jest wojna.
Toczy się powoli, ale to za nią jest nagroda.

Życie tak naprawdę bardzo szare jest,

Miłość, przyjaźń, uczucia nadają mu sens.
Myśli, pasje, zainteresowania i idee,

to właśnie sprawa, że na świecie coś się dzieje.

Może znasz już podejście, ale nie znasz mnie dalej.
Jeżeli myślisz, że tak to naprawdę wcale.
Chcesz mnie poznać? czy to takie trudne?
wystarczą rozmowy, które nie są nudne.







niedziela, 28 października 2012

2 nowe vidy na YT

Noo ostatnio wrzuciłem 2 nowe filmiki jak tańczę ^^

1 to:


A drugi to w sumie więcej tu poppingu, ale myślę, że też wyszło nawet fajnie ^^
tu:

Mam nadzieję, że się podoba ^^
Ayo :3

środa, 24 października 2012

[Wiersz] Zrozum


Nie rozumiesz mnie, ja siebie też nie rozumiem,
nie wiesz przez co przechodzę, ani co czuje.
Wiem, lepiej byłoby powiedzieć wszystko, spoko,
Tylko że nie wiem co, jak gdzie, więc do kogo?
Nie umiem mówić o niektórych rzeczach, to banalne,
wiem o tym, ale nie wiem jak powiedzieć to koszmarne.
Mam w niektórych sprawach swój własny styl, to wiesz,
postarałbym się co nieco wytłumaczyć, ale musisz to chcieć.
mój tok myślenia, jest czasem chaotyczny,
a ja jak każdy, czasem jestem histeryczny.
Ciało zdrowe, wymęczone dylematami, niepokój,
dusza lekko zagubiona, lecz prawdę zawsze znajdziesz w oku.
Trzeba tylko cierpliwości i przyjrzeć się uważnie.
Oczy, cisza wiele mówią trzeba tylko w mnie patrzeć.
Musisz też słuchać, tylko trochę więcej niż uszami,
I mieć trochę spostrzegawczości by wyłapać co przed nami.

sobota, 8 września 2012

Dziś.. 08.09.2012

Hmm.. dziś trochę sobie rysuję. Oczywiście raczej po to by poćwiczyć, a nie po to by coś potem wrzucać, ale tak się mimo wszystko zastanawiam, czy tutaj nie udostępniać też tych artów co narysuję tak sobie podczas ćwiczeń. Hmmm.

piątek, 7 września 2012

[Wiersz] Ostrzeżenie

Mam dużo spraw na głowie
Lecz mało kto wie, co na prawdę robię.
Złodzieje i kłamcy wokół.
Są prawie na każdym kroku.
Coraz więcej przyjaciół niestety też wrogów.
Trzeba to ogarnąć, posprzątać trochę.
Przeszkadzając mi, zrobiliście se problem.
Wierzcie, nie chcecie ze mną zadzierać.
Mówię Wam, nie będzie czego po was zbierać.
To moje ostrzeżenie do frajerów skierowane.
Albo się ogarniecie albo macie przejebane.


Chcecie mnie wykołować? Coś Wam się nie uda,
Wasze kombinowanie nudniejsze jest niż nuda.
Nie umiecie walczyć fair, tym gorzej dla was.
Noga powinie się i zniszczy was hałas.
Jest jeszcze szansa, jest jeszcze nadzieja
Lecz nie dla frajera, który ciągle ściemnia.
Prawda zawsze zwycięży, nawet choćby była zła.
Wierzę, że dobro wygra bo ja już tak mam.

Mówisz tylko jak to masz wyjebane.
Chyba kurwa zęby i we łbie coś nasrane
Jak te jebane suki co przez każdego są dymane.
Nie macie zasad tylko kurestwo w genach zapisane.
W imię zasad skurwysyny, macie już pograne.


poniedziałek, 3 września 2012

Podsumowanie wakacji

Hmm.. to były chyba w sumie najlepsze wakacje jakie miałem ^^ Mimo, że pół spędziłem pracując (ale jako ratownik, więc nie było tak źle ^^)
Kupiłem sobie netbooka, zrobiłem imprezę dla przyjaciół, rysowałem, tańczyłem no i się spotykałem z osobami, które lubię. Było fajnie ^^



Resztę moich artów można zobaczyć na  www.daron1995.deviantart.com a zdjęć na moim FB :3

Co do tańca..
 

No i utworzyłem też fanpage na FB https://www.facebook.com/DaronCW ^^

Poza tym poznałem wiele nowych osób, w większości bardzo fajnych ^^
Niedługo mam zamiar napisać post dot. piękna i następny dot. oceniania różnych rzeczy przez ludzi.
No i życzę wszystkim udanego nowego roku szkolnego ^^

[Wiersz] Uszy do góry

Uszy do góry no i nie załamuj się.
Miej własne zdanie i chroń marzenia swe.
Nie dasz siebie złamać, nawet gdy jest źle.
Broń swoich racji i rób to co chcesz.
Utrzymuj zasady, wierz mi warto je mieć.
Teraz zamiast siedzieć w miejscu wstawaj i leć.




:3

środa, 8 sierpnia 2012

[Wiersz]Zabierz mnie stąd

Zabierz mnie stąd, to nie mój dom,
To nie moje miejsce, to nie mój kąt.
Jestem w drodze, nie mam jeszcze go.
Swego miejsca tu, odgradzającego zło.

Weź mnie za rękę, czy poprowadzisz mnie tam?
Gdzie będzie lepiej, czy zostawisz mnie i będę sam?
Czy pójdziemy do nikąd czy w jakieś konkretne miejsce?
Czy wysłuchamy, gdzie poprowadzi nas serce?

Czy damy radę, gdy spotkają nas problemy?
Czy będziemy kłamać, czy będziemy szczerzy?
Czy nie utracimy sił, czy będziemy wierzyć?
W to co wierzymy, kochamy, co daje nam przeżyć.

poniedziałek, 16 lipca 2012

[Wiersz] Razem

Poświęć mi czas, poznaj mnie i się dowiedz co lubię
Gdziekolwiek byśmy nie byli, wtedy Cię nie zgubię.
"Kiedy się oswoimy, będziemy potrzebni jeden drugiemu"
Wtedy będziemy wołać do siebie "przyjacielu".
Szczerość, zaufanie, bezinteresowność i zrozumienie,
Nie szukanie winy wszędzie, ale dobre wybaczenie.
Ja z Tobą, a Ty ze mną. Teraz razem obok siebie.
Na tyle blisko by móc wyciągnąć dłoń i pomóc w potrzebie.
Na tyle blisko by cieszyć się razem.
By poznawać świat i wspólnie doznawać nowych wrażeń.

czwartek, 5 lipca 2012

Trochę ode mnie

Więc tak. Jakoś zaniemówiłem ostatnio - nie wiem czemu, nie chciało mi się jakoś nic pisać.
Leń ze mnie, wiem.
Obiecałem, że wrzucę to, co stworzę bawiąc się tabletem graficznym. Oto skutki tych zabaw:
 daron1995.deviantart.com/art/Ayo-310848934?q=gallery%3Adaron1995%2F7200195&qo=2
Nie jest super. Ale tablet mam dalej i będę ćwiczył. Gdy znowu narysuję coś ciekawego, to też tu wrzucę. ;3

Poza tym, mam jeszcze parę nowych artów, narysowanych tradycyjnym sposobem. Oto one:
http://daron1995.deviantart.com/art/Aska-310845571?q=gallery%3Adaron1995%2F7200195&qo=6

http://daron1995.deviantart.com/art/Holidays-2012-310849223?q=gallery%3Adaron1995%2F7200195&qo=1

daron1995.deviantart.com/art/Female-2-310849662?q=gallery%3Adaron1995%2F7200195&qo=0







Poza tym, że trochę rysowałem i powrzucałem, mam jeszcze kilka nowych artów, których jeszcze nie ma nigdzie. Wrzucę je w najbliższym czasie(czyli jak pokoloruję...) i się tu pochwalę.
Ah. No i jeszcze od jutra pracuję od 9 do 18 na basenie jako ratownik. Więc znów może mnie jakiś czas na blogu nie być.
W każdym razie na pewno zrobię fotkę basenu i Wam tu wrzucę. ;3
Mrau!

PS: Wiem, że spóźnione, ale życzę Wam wesołych, przyjemnych i miłych wakacji ^^ Aby było potem co wspominać :3











sobota, 23 czerwca 2012

[Film]Equilibrium

Mieli ciekawy pomysł na film. Opowiada on o tym, jak po III Wojny Światowej ludzkość zdecydowała, że pozbawi się uczuć i emocji, ponieważ to właśnie przez nie ludzie się mordowali. W końcu jednym z uczuć jest nienawiść. I tak oto każdy MUSI brać codziennie dawkę leku, których pozbawia uczuć. W dodatku wszelkie rzeczy wywołujące uczucia zostały zakazane - posiadanie obrazów, muzyki itp to zbrodnia. Jednak znaleźli się ludzie, którzy nadal chcą czuć. Co z tego wyniknie i jak świat mógłby wyglądać, gdyby ludzie byli bez emocji i uczuć? Dowiecie się oglądając ;3

Film za darmo można obejrzeć tutaj: http://zalukaj.tv/zalukaj-film/1230/equilibrium_2002_.html

piątek, 15 czerwca 2012

Tablet

Dobra, więc mam tablet graficzny(pożyczony, ale kij z tym :3) i niedługo zobaczycie co w nim wykombinuje ^^
Z chęcią bym pokazał tu zdjęcia owego tabletu ale nie jestem teraz u siebie i nie mam jak zrobić, więc zobaczycie na czym się bawię kiedy indziej ;3
Poza tym postaram się coś w nim 'wyczarować' i jak wyjdzie w miarę spoko to też wkrótce zobaczycie :3
A jak rysowanie na tablecie mi się spodoba, to kupie własny ^^

niedziela, 10 czerwca 2012

Nieogarnięcie bloga..

Ayo :3
No tak.. mamy tu coś o mnie, moje teksty, recenzje gry i filmu, jakieś przypadkowe rozmyślania.. chaos jednym słowem. Muszę jakoś ogarnąć o czym głównie tu pisać. Jakieś pomysły?

[Film]Jestem Bogiem

  
"Jestem Bogiem"
Tytuł z angielskiego: "Limitless" co oznacza "nieograniczone". Polski jak i angielski w sumie pasują do fabuły, która polega na tym, że wymyślono tabletkę, dzięki której możemy używać naszego mózgu w 100% (na prawdę ludzie nie używają nawet 40% jego możliwości!). I tak oto dzięki niej główny bohater z szarego i niezbyt ogarniętego gościa zmienia całkowicie swoje życie. Jak ono by wyglądało ze 100% użyciem naszego głównego organu? Przekonajcie się ;3

Ten film jak i wiele innych można obejrzeć za darmo tu: http://zalukaj.tv/zalukaj-film/10335/jestem_bogiem_limitless_2011_.html
 

sobota, 9 czerwca 2012

4:10

Ayo! :3
Późno wczoraj poszedłem spać, ale za to jakie mam zdjęcie ^^ no i jak fajnie się rozmawiało do tej godziny :3

Widok z mojego okna o 4:10: (warto powiększyć ;3)

czwartek, 7 czerwca 2012

The Dark Assassin Runs To You..

                           The Dark Assassin Runs To You..

Czyli o tym jak ubrałem kominiarkę, czarną koszulkę z firmy Nike, wziąłem do łapki nóż i zostałem Ninja :3



A tak to zdjęcie wygląda po edycji w programach graficznych:


Co myślicie? :3

[Gry]Dungeon Defenders

Ayo!
Jest pewna gra, którą mam od dawna, a konkretnie Dungeon Defenders.

Jest to gra online. W skrócie jest grą typu obrona wieży/tower defense w 3D, co czyni ją dość oryginalną. Ba! Jest oryginalna, bo nie znam podobnych. Grafika nie jest jakoś super ekstra wypasiona jak w Saints Row The Third, ale nie jest potrzebna w tej grze. Ścieżka dźwiękowa jest okay, przyjemnie się gra, dźwięki efektów pasują. Gra często jest aktualizowana mimo, że nie zauważyłem żadnych błędów. Nie powinna się nudzić, ponieważ w zwykłej wersji (dodatki kupujemy po dosłownie parę złotych) mamy do dyspozycji 4 klasy, którymi możemy grać(mag, mnich, łowca i rycerz), poza tym nasza postać awansując na kolejne poziomy zwiększa wybrane przez nas 'statystyki' oraz możemy kupować broń i zwierzaki, które pomagają w grze. Wydatek za tę przyjemność kosztuje około 30 zł kupując klucz na Allegro.
Grafika: 8/10
Dźwięk: 10/10
Przyjemność z gry:9/10
Gorąco polecam ^^ Zagrać można zawsze. Można w nią i maniaczyć, i można grać chwilkę dla relaksu, a najlepiej jak zagramy ze znajomymi. 
Parę moich dzisiejszych screenów:



PS: ahh, no i pamiętajcie, by grać na trybie multiplayer. Jest o wieeele lepiej ;3

środa, 6 czerwca 2012

Program.. uruchamiający programy. (moje dzieło)

Wru! :3
W związku z tym, że czasem uruchamiam komputer tylko po to by coś podłączyć, zgrać lub wydrukować mam wyłączone komunikatory z autostartu. A, że często uruchamiam pecet po to by pogadać, muszę je włączać po kolei. Nie wygodne, nie?
Też tak myślę ^^
Dlatego wpadłem na pomysł, że napiszę sobie program, który uruchomi je za mnie jednym kliknięciem.
No i udało się. Program napisany w c++  uruchamia 3 aplikacje wskazane w ścieżce.
Uruchamia kolejno Steama, Skype'a i AQQ skrótami znajdującymi się w folderze obok programu.
Screen:


Jeżeli ktoś chce, to mogę napisać podobny program, który uruchomi dowolne aplikacje/filmy/muzykę/cokolwiek z komputera.
Pisać w komentarzach lub na e-mail ^^

wtorek, 5 czerwca 2012

[Wiersz]Nie wszystko dzieje się tak jak byśmy tego chcieli

Nie wszystko dzieje się tak jak byśmy tego chcieli.
Czasem wiele się miesza, nie wiemy co się zmieni.
Dołuje to nas, dochodzą nowe zmartwienia.
Szukamy pomocy, pragniemy wybawienia.
Osoby wokół nas, czasem starają się pomóc.
Nie zawsze wychodzi, siedzimy więc w domu.
Motywacja ucieka, wraz z dobrym humorem.
Brak weny i cierpienie, monotonia jest horrorem.
Bolesne wspomnienia, iść na przód przeszkadzają
Rany nadal krwawią, niepewności spać nie dają.
Nie wiemy co robić, pomysłów nie mamy.
Nie prosimy o pomoc, boimy się, że przeszkadzamy.
Teraz możesz iść, w jedną drogę z dwóch,
Nie zatrzymuj się bo przyda Ci się ruch.
Pierwsza ścieżka to smutek, dołowanie się dalej.
Druga ogarnięcie się, nie smucenie się wcale.
Zmiana podejścia, naprawdę wiele daje
może nie wszystko zmieni, ale bardzo się przydaje.
Głowa w gorę zawsze, nawet gdy jest bardzo źle.
Postawa ma być taka, że nie poddasz się.
Teraz wiesz już jak iść, by iść do przodu,
Pomóż tym co nie potrafią, by dotrzymali kroku.
Nie bądź wredny, bo to nie o to chodzi,
to jest nie sprawiedliwe gdy ktoś nie umie chodzić.
Wdzięczność i zaufanie, to ważne wartości,
dzięki nich w Twym sercu, radość będzie gościć.
Tak więc idź przed siebie i czasem komuś pomóż,
wdzięczność da Ci to, że ten ktoś Ci może pomóc.

Usuwanie blogów przez Google..

Podobno Google usuwa blogi.
http://www.kominek.tv/2011/09/google-skasuje-ci-bloga-jesli-zmienisz-numer-telefonu/
i
i-rojo.blogspot.com/2011/09/jak-google-wyciaga-od-ciebie-informacje.htmli-rojo.blogspot.com/2011/09/jak-google-wyciaga-od-ciebie-informacje.html

Hm.
No dobra, nieciekawa sprawa, że usuwa. Tylko skoro potem blog został razem z treścią zwrócony, to był tylko chwilowo zablokowany. Rozumiem, że gdy ma się naprawdę wiele czytelników to można się za takie coś wkurzyć, ale z drugiej strony:
Google poprosiło o weryfikację konta, ponieważ użytkownik zalogował się z nowej lokalizacji (pomińmy póki co to, że nie logował się z innego miejsca). Gdyby ktoś znał nasze hasło, to nie zaloguje się na bloga, ponieważ nie będzie mógł zweryfikować konta. Więc poniekąd to dobre. Jednak po co Google blokuje bloga? Skąd mam wiedzieć. -.-

niedziela, 3 czerwca 2012

Nic nie pisam...

Tak wiem.. nic tu nie pisam ostatnio.. ostatnio? Od ok. 2 miesięcy! ^.^"
Przepraszaaam? (jeżeli mam kogo.. ktoś tu w ogóle jeszcze wbija i coś czyta?
Jeżeli to czytasz, to znaczy, że yup. heh.
W każdym razie w ciągu tych ostatnich 2 miesięcy trochę się u mnie działo.
Ale jakie to ma znaczenie, skoro nic prawie tu o sobie nie piszę?
Muszę nadać jakiś sens temu blogu.. Tytuł jest "lisim okiem". Więc chyba pasowałoby gdybym pisał tu coś o sobie, coś o tym co widzę, i coś komentował. Spróbuję więc zacząć. I pododaję obrazki przy wpisach by było kolorowo. Fajnie się składa, bo niedługo będę miał tablet, więc spróbuję nie wklejać jakichś zdjęć, a coś co narysuję. Dodatkowo kolorystyka i wygląd bloga są takie mhroczne trochę, nie?
Może to zmienię.. zrobię niedługo jakąś ankietę, jak zobaczę, że więcej osób odwiedza bloga (a mam super hakerskie sposoby by sprawdzić ile osób tu wbija! Klikam na "konto" potem na "statystyki" i mam :3, wy tak nie możecie!)
Co do pisania o mnie. Jest parę osób, przez które takie posty bym musiał ograniczyć. Mimo wszystko zacznę coś o sobie pisać.

Czym póki co się zajmuje i czym będę zajmował?
 Zajmuje się:
-  jestem przymuszany do robienia strasznych rzeczy oraz chodzenia codziennie tam, gdzie nie chce, innymi słowy - chodzę do szkoły i się uczę..
- rysuję (ale dość mało, w każdym razie wszystko możecie podziwiać na mojej galerii na DA: KLIKNIJ MNIE! )
- tańczę, przygotowuję się do występu w teatrze i nagrania kolejnego filmiku (ostatni: KLIK?)
- spotykam się z przyjaciółmi
- gram w gry na PC (a kto tego nie robi?!)
- parę innych rzeczy, ale po co o wszystkim pisać?

Czym niedługo się zajmę:
- rysowanie na tablecie
- pisanie tutaj o różnych i różniejszych rzeczach, sprawach (jak komuś się nudzi to wyślijcie mi na e-mail o czym byście chętnie poczytali :3 Przypominam mój e-mail: daronfox95@gmail.com)
- zaaaaraz po napisaniu tego posta pójdę się uczyć na jutro do szkoły.. eh.


   To by było na razie na tyle. Do następnego wpisu! 


PS: Ahh. No i może jakiś konkurs zrobię. Nie wiem jeszcze, na czym by mógł polegać i jakie mogłyby być nagrody. Póki co to do łepka mi wpada tylko to, że nagrodą mógł by być jakiś rysunek ode mnie, ale nie wiem czy ktokolwiek by kciał, więc.. jeszcze pomyślę. No i zachęcam do komentowania! Ayo! 
 
 

piątek, 20 kwietnia 2012

O czym nie napiszę.

Chciałbym napisać wiele o sobie. O tym co lubię, czego nie, czego się boję, co mnie cieszy, jakie mam dylematy i co robię. Wiele innych osób też(nie mówię tylko o blogach). Niestety nie do końca można.
Ludzie są jacy są. A większość jest zawistna i zazdrosna. Większość ludzi nie potrafi niektórych spraw zaakceptować lub zrozumieć. Pisząc na internecie o naszych słabościach, niektóre osoby mogą to wykorzystać. Z drugiej strony osoby, które mogłyby pomóc, nie mogą.
Co do tego co lubię i czego nie itp. Po co pisać o wszystkim? Napisałem najważniejsze w "o sobie", a kto chce więcej wiedzieć, to do mnie napisze i zapyta.

Czateria

http://czateria.interia.pl/- czat online serwisu interia.pl
Czat - "najpowszechniejszym znaczeniem tego słowa jest serwis internetowy służący do komunikacji wielu osób w tzw. pokojach. Zwykle istnieją dwa rodzaje rozmowy – prywatna, której przebieg mogą śledzić tylko dwie osoby, oraz publiczna, dostępna dla wszystkich zalogowanych użytkowników" (http://pl.wikipedia.org/wiki/Czat)
 I dlatego sobie wszedłem poczatować z innymi. Szybko zauważyłem, że czat ten nie służy do rozmów i poznawania ludzi, zawierania przyjaźni. Jeżeli dam sobie jakiś normalny nick, jakiego normalnie bym używał, mogę siedzieć i się nudzić - nikt nie napisze sam z siebie. Ewenement zaczyna się, gdy dam sobie jakiś inny nick nawet na pokoju regionalnym (np Opole, Wrocław). Inny nick, czyli podam się za jakąś samiczkę, najlepiej w wieku 16 - 25 lat. Jakieś ładne imię Asia, Ania, Ewelina, albo przyciągający nick, np. Ostra, Dzika, Namiętna, Oralek, Lisica, Sexy. Zajęte? Wystarczy dopisać wykrzyknik albo "17" do nicka. Rozmowa nie musi się kleić, grupa napalonych samców sprawia, że nie mam kiedy odpisać, bo co chwilę pojawiają się powiadomienia, że ktoś zaprosił mnie do prywatnej rozmowy. Nie trzeba nic konkretnego pisać by rozmowa się kleiła, wystarczy prosto lub intrygująco odpisywać. Dziś jako 17 letnia Asia pisząca z nudów na laptopie i rudymi włosami zostałem zaproszony na sponsorowane spotkanie, imprezę, i kilka innych ciekawych spotkań.
W skrócie: Czateria nie jest miejscem do nawiązywania znajomości. Ale za to bardzo łatwo można tam znaleźć kogoś do 'zabawy', jak ktoś wie o co chodzi. Chętnych samców i samiczek nie brakuje.

Czy tak czy siak, jak się ktoś nudzi, można wejść i się pośmiać z ludzi.

Takie tam przemyślenia..

Jak kogoś o coś pytam i ten ktoś zmienia temat, to widocznie nie chce odpowiedzieć. Jak ktoś miał coś zrobić a ciągle zapomina mimo przypominania, widocznie nie chce. Jeżeli ktoś powtarza pytanie, na które nie została udzielona odpowiedź, to jest jej bardzo ciekawy lub z jakiegoś powodu zależy mu na niej. Jak ktoś wcześniej często z Tobą rozmawiał, a przestał nagle i stara się unikać, to ma ku temu jakiś powód lub cel.
Jeżeli mi czegoś nie mówisz, to nie chcesz bym to wiedział. Jeżeli o coś nie pytasz, to nie jesteś o to ciekawy.
Jeżeli czegoś chcesz ode mnie, to mi o tym powiesz. Jeżeli coś Ci nie pasuje, powiesz to wprost. Jeżeli masz coś do mnie i nie mówisz mi o tym, a obgadujesz za plecami, jesteś śmieciem. Jeżeli kłamiesz, nie mogę Ci zaufać. Jeżeli oszukujesz, jesteś oszustem. Jeżeli szanujesz innych, jesteś coś wart. Jeżeli mnie nie szanujesz, też Cię nie będę szanował. Jeżeli masz się za lepszego, to jest dowodem, że taki nie jesteś. Jeżeli jesteś mściwy, będę uważał.
Jest jeszcze parę innych założeń, ale zachowam je póki co dla siebie.

piątek, 13 kwietnia 2012

Może by tak co u mnie..

Pomyślałem, że może by tak napisać co u mnie. A przynajmniej w skrócie, bo wszystkiego tu na pewno nie napiszę ;P

Hmm.. jest piątek, zaczyna się weekend. Cieszyłoby mnie to, gdyby nie fakt, że jutro będę nadal padnięty - rano zaczynam kurs na sternika motorowodnego (będę mógł motorówką pływać ^^), po czym będę pomagał przygotowywać kąpielisko na lato(jestem ratownikiem..). Więc w sobotę pewnie znów będę w domku wieczorem. =/
Co do niedzieli.. może byłoby okay, mimo, że w niedziele zawsze się uczę na tydzień(a przynajmniej staram się..^^") ale w przyszłym tygodniu mam 3 sprawdziany: z chemii, geografii i z elektrotechniki. Chemia to liczenie różnych niepotrzebnych mi rzeczy.. mniej więcej ogarniam.. Geografia.. nawet nie wiem co bierzemy, chyba coś z hydrosfery.. elektrotechnika.. jakieś dziwne znaczki i wykresy..
No to dużo nauki przede mną.. Ale jakoś to będzie ^^   MUSI! =3

środa, 11 kwietnia 2012

Zmęczenie

Czasem.. mam tak, że jestem na tyle zmęczony, że nie jestem w stanie nic konkretnego robić. Nie mam weny do pisania wierszy, nie mam cierpliwości do rysowania, nie mam siły by tańczyć, w nic nie chce mi się grać dłużej niż 15 min.
Nie pójdę też spać.. bo nie chce mi się.
Podsumowując, jestem na tyle zmęczony, że nie mogę nic robić, i na tyle wypoczęty, by nie iść spać.
To naprawdę okropne.

sobota, 7 kwietnia 2012

Życzenia Wielkanocne

Życzę wszystkim spędzenia świąt w miłej atmosferze,
smacznego jajka, ciekawych prezentów od zajączka,
oraz mokrego dyngusa :3 (no chyba, że ktoś szczególnie nie lubi wody ;P )

piątek, 6 kwietnia 2012

[Wiersz] GOŃ

Kiedyś.. czułem się sam, nie wiem czy też to znasz...
Uczucie smutne, bolesne.. boisz spojrzeć sobie w twarz,
Myślisz o wszystkim i o niczym, nie potrafisz się cieszyć,
utraciłeś coś, coś, co nadaje Twemu sercu głos,
coś, co nadaje Twemu sercu rytmu ton,
coś, co gdy okazja ucieka, krzyczy do Ciebie GOŃ!
Swoją drogę wyznaczasz sobie sam,
Ty decydujesz czy iść tu czy tam,
Od niej zależą wyznawane wartości,
na przykład to, czy będziesz zdolny do miłości,
czy poświęcić się dasz, w imię szczerej przyjaźni,
Czy będziesz miał czas, użyć trochę wyobraźni,
Nie zgub swojej drogi, jak poruszać będziesz się bez nogi?
Żyj tak jak chcesz, chcesz w coś wierzyć to wierz.
Masz marzenie, staraj się z całych sił by osiągnąć je,
Nie pozwól innym go zniszczyć gdy powiedzą nie,
Ty swoje już wiesz, pójdziesz gdzie tylko chcesz.!
Dotkniesz chmur dłonią, niech inni się boją,
niech myślą co chcą, oni tylko Ci zazdroszczą.
Walcz o to co kochasz i żyj miłością.

(To nie jest nowy tekst, ale znalazłem i udostępniłem ^^ )

poniedziałek, 2 kwietnia 2012

[Wiersz] Samobójca

Nożem o ścianę rzucił, rozbił lustro,
wokół było pusto, miał opuchnięte oczy.
Złapał się za brzuch, jakby miało coś wyskoczyć,
pięścią o ścianę, raz, drugi i trzeci, nie pomagało,
wbijał paznokcie w opuszki palców, ale to nie to go tak bolało,
zrobił krok jeden w bok, psychiczny szok,
nie chciał długo myśleć, w myślach skok,
szybkim ruchem wziął nóż i dźgnął się w bok.

czwartek, 22 marca 2012

Wartość słów

Ile są warte słowa i obietnice? Obietnice to coś ważnego.. bo deklarujemy wtedy zrobienie czegoś.
Słowa też, bo to co mówimy powinno być wartościowe. Myślę, że to jak ile warte są czyjeś słowa jest zależne od osób, które tych słów wysłuchały bądź je przeczytały. A ile warta jest czyjaś obietnica dla nas, zależy od tego czy osoba ją składająca może jej dotrzymać.

Co do słów..
Dla mnie największą wartość mają słowa wypowiedziane od bliskich mi osób, i słowa szczere. Wartościowe jest też dla mnie coś, co ktoś powie o mnie lub do mnie tak 'tylko' dla mnie. Na przykład jeżeli napiszę post na blogu i przypadkowa osoba by mi skomentowała, że post jest świetny - ucieszyłbym się. Gdyby ta osoba była dodatkowo kimś kogo lubię - ucieszyłbym się jeszcze bardziej. Lecz jeżeli bym zobaczył, że ta osoba pod każdym postem na jakimkolwiek blogu pisze, że post jest świetny - to jego opinia o moim poście byłaby dla mnie bardzo mało wartościowa.

Co do obietnic..
To chyba proste, że wartość mają dla mnie obietnice, które wiem, że będą dotrzymane. Co mi po obietnicy, która i tak nie będzie wprowadzona w życie?
Jeżeli ktoś mi coś obiecuje i tego dotrzymuje - to jego obietnice traktuje poważnie. Jego słowa też. Mają dla mnie wartość.
Lecz jeżeli ten ktoś obiecuje mi coś, i nieczęsto dotrzymuje słowa - do jego obietnic podchodzę obojętnie, bo nie mają dla mnie wartości.

PS: w wielu sytuacjach coś, lub nawet ktoś, może stracić dla nas na wartości, nie tylko słowa i obietnice.

wtorek, 20 marca 2012

2 Ankiety i wnioski..

No to tak.. skończyły się już 2 ankiety:
1 pytała czy podoba się Wam blog.
2 pytała czy podoba się Wam wygląd bloga.

Dzięki nim wiem, że podoba Wam się blog, i że wygląd bloga też Wam odpowiada..wiec jak na razie nie będę wprowadzał tutaj żadnych zmian dotyczących wyglądu..

Dodatkowo wiem, że ten blog obserwuje stale około 10 osób.. Fajnie ^^

piątek, 16 marca 2012

[Wiersz]Krótko o mnie..

Jestem Lisem I Nie Obchodzi Mnie,
Czy Wierzysz Mi W To Czy Nie,
Mam Swoje Zasady Których Się Trzymam,
Mam Wiele Tajemnic, Które Skrywam,
Mam Marzenia, Które Spełnić Chce,
Mam Cele, Które Osiągnę, Wiesz?

niedziela, 11 marca 2012

[Wiersz] Sadysta

Żyletkę lekko stępiłem,
po chwili krwią ofiary ją zbrudziłem,
alkoholem po chwili ją umyłem,
i ponownie w tym ciele zanurzyłem
jęknęła cicho, przez usta zaszyte,
Na policzkach napisy skalpelem miała wyryte.

Płakała cicho, przez zakrwawione oczy,
Marzyła o jednym - by przez okno skoczyć,
Zaśmiałem się, lekko nadciąłem przód szyi,
Wziąłem igłę i żyły też poprzebijałem,
nieciekawa sytuacja, a ja ubaw przy tym miałem,
podskórne krwawienie, dławienie się własną krwią,
to by wystarczyło ale jeszcze nie czas na zgon.

Wziąłem tasak i soli średniej wielkości solniczkę,
Zawołałem też głodną hienę, moją pomocniczkę,
Tasakiem delikatnie czy też nie, głębokie rany ofierze uczyniłem,
Śmiejąc się, z trzęsącą łapą, ostro do nich nasoliłem
Ofiara płacze, z bólu, to nie dziwne,
Hiena się ślini, czeka na obiad, szerzej otwiera oczy piwne,
Pokazuję gest i odchodzę ciemnym korytarzem,
słyszę tylko krzyki i jęki w tyle,
to czas na nią, ofiara teraz zginie.

sobota, 10 marca 2012

Uśmiechnij się! =3

Dziś idąc sobie chodnikiem obserwowałem ludzi i myślałem o czym by tu napisać..
Niektórzy ludzie się śpieszą, inni spacerują, inni zmierzają gdzieś nie wiadomo gdzie..
Jedni są źli, inni smutni, inni się śmieją z kimś, jeszcze inni rozmawiają przez telefon albo słuchają muzyki przez słuchawki..
Czemu tak rzadko się uśmiechamy? Nie mówię o śmiechu.. chodzi mi o uśmiech. Można kogoś rozśmieszyć, ale jeżeli ktoś jest smutny to przestanie się w końcu śmiać i dalej taki będzie. Nie byłoby lepiej gdybyśmy idąc widzieli wszystkich szczęśliwych? Wiem, że każdy ma jakieś problemy.. jedni mają większe, inni mniejsze..
To nie zmienia faktu, że nie możesz idąc mieć podniesionej głowy na znak, że nic Cię nie złamie. Dodatkowo czemu nie można by się uśmiechnąć, pokazując, że mimo wszystko ma się jakiś powód do szczęścia?
Lepiej być smutnym czy szczęśliwym? (pytanie retoryczne!)
Nie mówię, żeby trzymać wszystko w sobie.. zachęcam, by znaleźć zawsze jakiś powód do szczęścia.

To smutne, gdy wszyscy chodzą smutni.. więc logicznie na podstawie tego mogę stwierdzić, iż byłoby lepiej, gdyby wszyscy chodzili szczęśliwi.
Co o tym myślicie?

PS: jeden z moich rysunków pasuje do tego posta. Wklejam go poniżej. ^^  ("Cheer up!" z angielskiego znaczy "Rozchmurz się!" ;3 )

piątek, 9 marca 2012

"Przeciwieńswta się przyciągają"...

Mówi się, że przeciwieństwa się przyciągają. Chodzi o związki a konkretniej o miłość.
Czy to na pewno prawda? Wcześniej myślałem, że nie. Przecież o to chodzi, by mieć wspólne zainteresowania, lubić to samo - wtedy właśnie da się nawzajem zrozumieć. Jeżeli obie osoby w związku będą miały przeciwne poglądy, ideologie, upodobania, hobby nie będą razem szczęśliwi. Wykluczone zostanie wtedy dogadywanie się, wspólna rozmowa i wspólne spędzanie czasu, co da brak zaufania, szczerości i radości w związku - więc taki związek okazałby się bez sensu!
No to już mamy z głowy dlaczego przeciwieństwa się tak naprawdę nie przyciągają.

Hmm.. Ale czy podobieństwa będą się przyciągać? Na pewno bardziej niż przeciwieństwa, więc już lepiej by osoby tworzące związek były bardziej podobieństwami niż przeciwieństwami. Będą podobnie myśleć - zrozumieją się.

Wg mnie jednak najlepiej, gdy jest kilka różnic/przeciwieństw. Wyobraź sobie przykład(niekoniecznie miłość): Związek dwóch osób. Lubią się, spędzają razem czas. Mają też wspólne hobby - rysowanie. Jednak, jest pewne przeciwieństwo między nimi - jedna osoba uwielbia szkicować, a nie cierpi kolorować. Drugą zaś męczy szkicowanie i rysowanie konturów, ale uwielbia dodawać barwy do gotowych szkiców. Dlatego świetnie się zgrali: rozumieją się, mają tematy do rozmów, uwielbiają rysować wspólnie: jedna osoba szkicuje, druga koloruje.

 Podsumowując.. bzdurą wg mnie jest, że przeciwieństwa się przyciągają. Przecież trzeba podobnie myśleć i mieć choć kilka tych samych zainteresowań by się dogadać, nieprawdaż?

czwartek, 1 marca 2012

[Wiersz]Chodź tu, proszę

Chodź tu, proszę powiedz że, na tym świecie nie jest tak źle,
Opowiedz o sobie, powiedz o marzeniach spełniających się,
Pociesz, mówiąc, że jeszcze komuś zależy na mnie.
Powiedz, że mogę być szczęśliwy, że mogę mieć co chce,
Powiedz, że komuś wystarczy jak dam mu serce swe.

Nie chce być smutny, nie chce płakać, nie chce się bać, nie chce z mostu skakać,
Nie chcę krzywdzić ani być krzywdzonym, krzywda jest zła, wie to nawet upośledzony.
Nie rań mnie, ja Ciebie nie ranię, bądźmy przyjaciółmi, zaufaj, wypłacz mi się w ramię.

Przyjaźń jest ważna, szczera i prawdziwa, czym więc Wam większości ona zawiniła?
Miłość także uczuć jest pełna, wieczna, potrzebna i zawsze wierna.

Czemu każdy każdego oszukuje na każdym kroku, czemu zamiast mężczyzn kobiety mają niewiernych zboków?
Czemu mężczyźni miast kobiet mają suki niedobre, czemu chamstwo w tych czasach stało się modne?
Czemu przyjaźń istnieć przestaje? Czemu z głupich powodów się z nim nie zadajesz?
Czemu wszyscy dbają tylko o swój czubek nosa, czemu nie myślisz o jego losach?


Czemu pięknych rzeczy coraz mniej na tym świecie? One znikają, sami siebie kłamiecie.
Ty bądź przyjacielem, ale też okłam mnie, ukryj to przede mną i powiedz, że nie dzieje się..

Bądź zawsze w porządku

"Bądź zawsze w porządku !
Niech nikt nie ma Ci nic do zarzucenia.."

To co widzicie powyżej, to pewna myśl, cytat, motto.. nie wiem jak to najlepiej nazwać, ale to kiedyś usłyszałem od kogoś. Od tego czasu kieruję się tym. Myślę, że gdyby więcej osób się kierowało tą myślą, tak jak ja ją rozumiem, świat byłby lepszy, dlatego wytłumaczę jak ja to rozumiem :3

 "Bądź zawsze w porządku.." - Czyli nie rób tak, by ktoś potem myślał o Tb źle. Szanuj innych, bądź tolerancyjny, nie rób komuś czegoś czego nie chciałbyś by Ci zrobiono.

"Niech nikt nie ma Ci nic do zarzucenia" - Zachowuj się tak, by nie było czegoś, co ktoś mógłby Ci zarzucić i/lub wykorzystać to potem przeciwko Tobie. Np. nie kłam, by nikt nie powiedział potem, że kłamiesz. Nie oszukuj, by nikt potem nie powiedział, że oszukujesz. Nie mówię, że trzeba zawsze mówić prawdę.. (...)
 

sobota, 25 lutego 2012

Próba zdefiniowania miłości

Tak myślałem, by jakoś wyrazić swoje zdanie na temat którejś z najważniejszych dla mnie spraw.. a są to miłość, przyjaźń, Bóg, marzenia.. i wpadłem na pomysł by spróbować napisać swoją definicję miłości. Czy się uda? sami ocenicie.                                       Zapraszam do czytania =3

Jeśli się kogoś kocha to pragnie się szczęścia tej osoby, tęskni się za nią, myśli się o niej. Jest się szczęśliwym będąc w jej pobliżu. Rozumie się ją. Nie mówię o tym, że zakochane osoby się nie kłócą.. mówię o tym, że i tak potrafią się dogadać w każdej sprawie albo ew. dojść do kompromisu tak, by obie strony były nadal szczęśliwe. Gdy się kogoś kocha, potrafi się przebywać z tą osobą godzinami i i tak czuje się niedosyt. Jesteśmy gotowi do poświęceń dla osoby, którą darzymy naszą miłością, i staramy się tej osoby żadnym sposobem nie zawieźć. Ufamy tej osobie, i jest dla nas bardzo ważne jej zaufanie do nas. Jesteśmy wobec niej szczerzy. Jesteśmy też gotowi ukochanej osobie wybaczyć różne 'błędy'.
Staramy się być dla takiej osoby najlepszymi we wszystkim, a osoba, którą kochamy jest i tak dla nas najlepsza, nie zamienilibyśmy jej na kogoś innego. Z tą osobą planujemy przyszłość i z nią uzgadniamy ważne dla naszego życia decyzje. Jej się chwalimy czym się tylko da pochwalić, i z nią cieszymy się jej osiągnięciami. Zawsze jej dobrze życzymy..


Opisałem tu jak się zachowujemy względem osoby którą kochamy, i jak się zachowuje osoba która kocha nas.. Ale to nie jest sama definicja miłości, a mniej więcej tak można zachowywać się do osoby, którą jesteśmy zauroczeni. Czym więc jest zauroczenie? Czym się różni od miłości?
Zauroczenie jest tymczasowe, i jest to idealizowanie(dobre określenie wybrałem?)  osoby, która nas zauroczyła. Myślimy, że jest najcudowniejsza we wszystkim, jesteśmy pewni, że ją kochamy i tak samo jak w miłości czujemy pewną tęsknotę i więź.. Jednak wydaje mi się, że przy zauroczeniu myślimy bardziej egoistycznie. Brakuje w nim pragnienia szczęścia dla drugiej osoby. W miłości możemy pozwolić, by wybranka(albo wybranek) naszego serca zrobiła coś co nas może zaboleć, byle by była szczęśliwa.. w zauroczeniu ze wszystkich sił staramy się zaimponować drugiej osobie, niekoniecznie zważając na to, czy tamta osoba może nas chcieć. Powtórzę jeszcze raz - zauroczenie mija. Miłość jest wieczna.

Mamy więc już różnice między miłością i zauroczeniem.. może nie wszystkie, ale kilka powinno wystarczyć.


Czym więc jest miłość?
W mojej definicji jest to pragnienie szczęścia osoby którą kochamy. Dodatkowo, jesteśmy szczęśliwi przy tej osobie, rozumiemy ją, jest ona naszym natchnieniem i jesteśmy zawsze gotowi jej pomóc i się dla niej poświęcić.

piątek, 24 lutego 2012

ACTA

Hmm.. duży huk wywołało to ACTA. Wiele o tym było w TV, trochę więcej w gazetach, wiele więcej na Facebooku i innych stronach, a w wielu miastach na ulicach można było zobaczyć protesty lub się do nich dołączyć(co ja zrobiłem ^^)
W każdym razie: większość obywateli nie popiera ACTA, i otwarcie to pokazuje. To dobrze.
Podobno ostateczna decyzja o wprowadzeniu ACTA w Polsce została chwilowo zawieszona(do końca roku 2012).. to podobno bzdura: http://kwejk.pl/obrazek/902014 Co o tym myślicie?
Poza tym, ostatnio słyszę i wyczytuję, że kolejne państwa w Europie też nie chcą ACTA..
Ostatnio znów były protesty, ale mniej się o tym mówiło. Czy ACTA więc wejdzie w życie? Dalej nie wiadomo na 100%.. a przynajmniej tak uważam ^.^"


Jakieś Wasze komentarze na ten temat? :3




czwartek, 23 lutego 2012

Spotkanie ze starym przyjacielem..

Dziś spotkałem się ze starym przyjacielem(zresztą mam dużo starych przyjaciół, ale to nie jest teraz istotne). Porozmawialiśmy, pośmialiśmy się. Warto odświeżać dawne przyjaźnie.
W ogóle, przyjaźń jest ważna, ale taka prawdziwa. Nie mówię tu o kumplach do piwa. O przyjaciołach, którzy pomogą gdy jest źle. W obecnych czasach bardzo trudno o taką przyjaźń. Szanujmy więc przyjaciół, jeżeli ich mamy.
 Pokazałem temu przyjacielowi jak tańczę, i usłyszałem chyba jeden z najlepszych komentarzy..
Skomentował to tak: "gdybym ja tak umiał, to bym się cieszył". Więc ucieszyłem się, że tak umiem ^.^
 Nie wiem jak Was, ale mnie taki komentarz bardzo ucieszył.
  

Nowa Polityka Prywatności Google..

Już na Facebooku o tym pisałem.. czemu mam nie napisać tu?

Może źle zinterpretowałem, ale nie czuję się swobodnie po przeczytaniu tego:
"
Gdy użytkownik korzysta z usług lub wyświetla treści udostępnione przez Google, możemy automatycznie zbierać określone informacje i zapisywać je w dziennikach serwerów. Wśród nich mogą być:
  • szczegóły dotyczące sposobu korzystania z usługi, np. wyszukiwane hasła;
  • dane z dziennika połączeń telefonicznych, takie jak numer telefonu użytkownika, numer rozmówcy, numery docelowe przekazywania, daty i godziny rozmów, czasy trwania rozmów, ustawienia przesyłania wiadomości SMS oraz typy połączeń telefonicznych.
  • adres IP;
  • dane o działaniu urządzenia, m.in. o awariach, aktywności systemu, ustawieniach sprzętu, typie i języku przeglądarki, datach i godzinach przesyłanych żądań oraz odsyłających adresach URL;
  • pliki cookie, które mogą jednoznacznie identyfikować daną przeglądarkę lub konto Google."

Pogrubiłem to co mi się nie spodobało. To, że ktoś może sprawdzać bez mojej wiedzy numer tel. do kogo dzwonie, kiedy dzwonie i ile z tą osobą rozmawiałem nie jest naruszeniem mojej prywatności?
Co mam rozumieć poprzez aktywność systemu? hmf..
Poza tym po co komuś wiedza, na jakie strony wchodzę?

Jeżeli źle zrozumiałem Nową Politykę Prywatności Google, to prosiłbym, by ktoś mi wytłumaczył jak mam to interpretować. ^^

Pozdrawiam :3

środa, 22 lutego 2012

Wru! - o mnie i o blogu

Wru ! =3
Jestem Daron, i właśnie założyłem bloga. Trochę informacji o mnie napisałem już w 'o mnie'.
Sam jeszcze nie wiem o czym będę tu pisał, i czy wgl będę tu wchodził. To też zależy, czy ktoś będzie czytał i komentował to co pisze :3
Prawdopodobnie będę tu czasem pisał jakieś swoje wierszyki, ciekawe linki, komentarze różnych i różniejszych rzeczy, swoje przemyślenia, i jeszcze nie wiem co..
może jakieś sugestie o czym mógłbym napisać lub co skomentować? :3